Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyznaczmy psu granice

Jarosław Sender

Mój trzyletni kundelek wciąż obsikuje meble i kąty w domu. Podłoga w niektórych miejscach już nadaje się do wymiany. Nie wspomnę już o niemiłym zapachu, który pozostaje w każdym "naznaczonym" przez niego miejscu. Próbowaliśmy już wszelakich kar i spryskiwaliśmy szczególnie przez niego lubiane miejsca specyfikami, które miały go odstraszyć. Bez rezultatu. Jak go tego oduczyć?

Ania

Przyznam, że zazwyczaj ciężko jest w tym wieku wyeliminować nawyk. Najpierw jednak trzeba zastanowić się czym jest spowodowany. Przyczyny mogą być dwie: znajdująca się w pobliżu suczka w okresie rui, lub skłonność samca do dominacji. Biorąc pod uwagę problem, który trwa już kilka lat, zapewne mamy do czynienia z szeroko pojętą dominacją u psa.

Dlatego pies nieustannie znaczy "swoje terytorium", którym usiłuje rządzić. Właściciele wciąż przeszkadzają mu w tym przynosząc zapachy z zewnątrz lub czyszcząc miejsca już naznaczone środkami chemicznymi. To skłania wciąż psa do zostawiania kolejnych wizytówek zapachowych.

W tej sytuacji jedynym wyjściem jest ciągła praca z psem, która ma na celu obniżenie autorytetu psa w rodzinie. Pies musi znać zasady, które rządzą jego stadem. Chodzi o to, abyśmy to my, a nie pies, już od pierwszych dni pobytu w domu, wyznaczali granice zabawy i zachowania. Należy zadbać, aby pupil miał swoje posłanie, z którego codziennie korzysta, a nie spał tam, gdzie mu wygodniej, przy okazji często wyganiając swojego pana z ulubionego fotela. Trzeba też pamiętać o właściwym podawaniu posiłków, nie pozwalanie na dominację podczas spaceru (ciągnięcie na smyczy, ucieczki, brak podstawowych zasad wychowania). Ukończenie kursu psiego posłuszeństwa z naszym podopiecznym na pewno nam w tym pomoże. Jeśli nadal będziemy mieć problem z dominacją, polecam wizytę u weterynarza i zastanowienie się nad zabiegiem kastracji.

Pamiętajmy, że z problemem dominacji coraz częściej borykają się właściciele psów ras miniaturowych tj.: yorki, shih tzu, sznaucery miniaturowe czy westi. Dominujące pieski nie pozwalają na nic, co jest wbrew ich woli. Nie pozwalają się dotykać, czesać, gryzą właścicieli. Piesek tyranizuje całą rodzinę, a zdziwieni właściciele nie wiedzą co się dzieje z ich ulubieńcem. Zastanówmy się, czy jego zachowanie nie wynika z tego, że sami pozwoliliśmy my na to.

Zainteresowanym wychowaniem psa, zrozumieniem jego zachowania polecam cenną lekturę "Okiem psa" Johna Fi-sher’a. N

Małgorzata Stachowiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki