Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czart o anielskim charakterze

Jarosław Sender
Życie bez psa? Nie do wyobrażenia!. W domu państwa Brzostowskich od 12 lat mieszka Czart. Diabelskie imię nijak się ma do anielskiego charakteru mieszańca owczarka niemieckiego z owczarkiem belgijskim.

- Jego spojrzenie może rozczulić najbardziej zagorzałego przeciwnika psa- mówi Kama Brzostowska, właścicielka czworonoga.

W dodatku, psa kupiono od księdza, więc jego czarcie imię to tylko kontrast dla obecnego usposobienia tego przemiłego psa.

- Co prawda, gdy był mały spałaszował kilka par butów i kanapę, ale dziś już takie zachowania nie mają miejsca - dodaje Kama.

Czart szybko podbił serca państwa Brzostowskich.

- Szczególnie upodobał sobie tatę, Marka, który z wielką czułością nazywa go "dziedzicem" i jest w stanie zrobić dla niego wszystko - mówi z uśmiechem.

- W domu może zabraknąć chleba na śniadanie, ale nigdy nie brakuje karmy dla psa. Rodzice bardzo o to dbają - opowiada nam Kama Brzostowska.

Pani Izabela, mama Kamy, z pełnym oddaniem pielęgnuje, dopieszcza Czarta i poświęca mu swój czas.

- Nasz ulubieniec szczególnie upodobał sobie kuchnię mamy. Jedzenie sprawia mu olbrzymią przyjemność, a mama rozpływa się z zachwytu, że ma tak wiernego zwolennika swoich potraw.

Od kiedy wyprowadził się z domu brat, Czart zdobył dla siebie… pokój. Dumnie zajmuje go i czuje jak pełnoprawny członek rodziny. Zawsze jest zabierany na wyjazdy, bo bardzo źle znosi samotność. Najchętniej spędzałby ze swoimi właścicielami każdą chwilę, wpatrując się w nich swoimi mądrymi oczyma.

- Właśnie przygotowujemy się na wyjazd wakacyjny, gdzie czekają go bardzo długie spacery, gonitwy za kijkiem i ukochane kąpiele - mówi właścicielka.

Pies żyje w zgodzie z sąsiadami i dwudziestoletnim kotem, który całkowicie go sobie podporządkował.

- Kot zdominował Czarta. Wystarczy, że Mićka na niego spojrzy, a pies już wie, gdzie jest jego miejsce w domu - mówi Kama.

- Jedyną wadą naszego psa jest to, że nie przepada on za dziećmi. Na szczęście, wiemy o tym i zapobiegamy kontaktom z nimi - zaznacza.

Właścicielka w przyszłości bez wahania podjęłaby decyzję o posiadaniu psa.

- Jeśli miałabym mieć jeszcze psa, to takiego samego: włochatego, dużego i przyjaznego, jak Czart. To spełnienie moich marzeń o psim przyjacielu - mówi. N

Małgorzata Stachowiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki