Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reanimacja ciuchci

Anna Suchcicka
Kolejka wąskotorowa jest główną atrakcją Trasy Turystycznej Pólnocnego Mazowsza. Trasa ta powstała z inicjatywy Lokalnej Organizacji Turystycznej Pólnocnego Mazowsza
Kolejka wąskotorowa jest główną atrakcją Trasy Turystycznej Pólnocnego Mazowsza. Trasa ta powstała z inicjatywy Lokalnej Organizacji Turystycznej Pólnocnego Mazowsza A. Prejs, A. Suchcicka
Trasa kolejki wąskotorowej biegnie z Mławy, przez Szydłowo, Grudusk, Czernice-Borowe, Przasnysz, Krasne, Karniewo, Opinogórę, Płoniawy Bramurę do Makowa Mazowieckiego.

Na jej 64-kilometrowym szlaku na łakomych wrażeń miłośników kolejek wąskotorowych, historii, agroturystyki i ekoturystyki, amatorów jazdy konnej i lotów samolotowych, grup pielgrzymkowych i wszystkich spragnionych odpoczynku turystów czekają atrakcje.
Stacja Mława. Szlak zaczyna się w Mławie, gdzie kolejarze urządzili niewielki skansen. Na torach stoi parowóz Px48-1758, drezyny - mechaniczna i ręczna tzw. kiwajka, jednoosiowy wózek z pompką strażacką oraz wagony. W Mławie jest także sala pamiątek ozdobiona starymi lampami i torbami konduktorskimi. Na stacji początkowej warto też zwrócić uwagę na budynki, które ciechanowski konserwator zabytków wpisał do rejestru zabytków kultury. W oczekiwaniu na odjazd można także zobaczyć ratusz miejski, malowniczo położony kościół pw. św. Wawrzyńca oraz muzea Ziemi Zawkrzeńskiej i Juszkiewiczów. Jeśli pociąg będzie opóźniony, warto skoczyć dwa kilometry od szlaku do wsi Wiksi, gdzie znajduje się park po-
dworski i dworek z 1880 roku. Kolejnym punktem wartym obejrzenia na kolejowym szlaku jest oddalony od Mławy o 23 km - Grudusk z grodziskiem wczesnośredniowiecznym, rzeźbą św. Jana Nepomucena, głazem upamiętniający 900-letnią historię osady oraz neogotyckim kościołem z cennym barokowym obrazem Matki Boskiej Gruduskiej z Dzieciątkiem. W Czernicach Borowych wrażeń dostarczy nam późnogotycki kościół wzniesiony na sztucznie usypanym wzgórzu.

Przystanek Rostkowo. By pozachwycać się Rostkowem, trzeba opuścić wagonik i przespacerować się polną drogą. W Rostkowie w 1550 r. urodził się Stanisław Kostka. W 1994 roku rostkowska parafia została uznana za sanktuarium św. Stanisława Kostki i od tamtego czasu jest miejscem wielu pielgrzymek młodzieży i dorosłych z całej Polski. W Rostkowie należy zrobić postój przy neogotyckim kościele parafialnym pw. św. Stanisława Kostki. W otoczeniu kościoła znajdziemy m.in. lipę, pod którą modlił się św. Stanisław Kostka, oczko wodne z którego wyemigrowały żaby, by nie zakłócać świętemu modlitw, kamień z odciskiem stopy św. Stanisława i płaskorzeźby z piaskowca ilustrujące żywot świętego. Będąc w Rostkowie można zajrzeć do miejscowości Górki, gdzie znajdziemy zrujnowany dwór ziemiański z XIX wieku.

Przystanek Opinogóra. Miejscowość ta jest niepodzielnie związana z życiem i twórczością poety Zygmunta Krasińskiego. Wart zobaczenia zespół muzelny stanowią: neogotycki zameczek, w którym prezentowane są pamiątki związane z osobą Zygmunta Krasińskiego i eksponaty z epoki romantyzmu; pałacyk uznawany jest za jedną z najpiękniejszych budowli neogotyckich w Polsce; kościół neoklasycystyczny w podziemiach którego spoczywają prochy Zygmunta Krasińskiego; oficyna dworska, w której organizowane są okolicznościowe wystawy; krajobrazowy park w stylu angielskim o pow. 21 ha z kilkoma stawami rybnymi i zabytkowy cmentarz, na którym znajdują się groby przyjaciół rodziny Krasińskich.

Stacja Przasnysz. Z Mławy do trzynastowiecznego grodu, jakim jest Przasnysz, są 43 km. Znajdziemy tu m.in. zespół sakralny sióstr kapucynek, ratusz klasycystyczny z drugiej połowy XVIII stulecia, gotycki kościół farny z XV wieku, gdzie pochowani są ojciec i dwaj bracia św. Stanisława Kostki oraz kościół i klasztor u zbiegu dzisiejszych ulic 3 Maja i Piłsudskiego, ufundowany dla ojców bernardynów przez Pawła Kostkę, brata Stanisława.

Stacja Krasne. Po 56 km jazdy wyłania się Krasne - gniazdo rodowe Krasińskich. Szczególną uwagę należy zwrócić na kościół, w którego podziemiach kryją się katakumby rodu Krasińskich. Najpiękniejszy jednak jest dworski park krajobrazowy - hektary wiekowych drzew, gąszcz ścieżek i dwa stawy w kształcie liter "D" i "K" obsadzone podwójnymi szpalerami grabów (inicjały stawów odczytuje się jako "dobra Krasińskich"). Łatwo się tu zgubić i ponoć zdarza się to wielu turystom. Na straży parku stoi wieża wodociągowa, w której wychowywał się Marceli Nowotko (ojciec Nowotki był ogrodnikiem u Krasińskich). Za ścianą parkowej zieleni ukryta jest stadnina. Ale nim tam dotrzemy, mijamy gruzy po rezydencji hitlerowca Ericha Kocha. W tym miejscu przewodnik powinien opowiedzieć, że istnieje teza, według której gdzieś pod gruzami hitlerowskiej willi, albo na terenie parku, może być ukryta Bursztynowa Komnata. Stadnina koni w Krasnem, która została założona w 1857 roku, od początku specjalizuje się w hodowli koni czystej krwi angielskiej. Dziś w państwowej stadninie nadal hoduje się konie wyścigowe i zaprasza na przejażdżki w siodle i bryczką. O historii przypominają czworaki dla masztalerzy, maneż (drewniany okrąglak, w którym w czasie zimy biegały konie) i wybudowana za czasów Ludwiki Czartoryskiej ochronka dla dzieci.

Stacja Maków. Stacją końcową jest Maków Mazowiecki, oddalony od Mławy o 67 km. Z myślą o turystach przybywających do miasta koleją władze Makowa planują budowę ośrodka rekreacyjno-wypoczynkowo-widowiskowego z gabinetami odnowy biologicznej, ścieżkami rowerowymi biegnącymi nad zalewem, parkiem i uroczyskiem Grzanka oraz stanicą wodną nad zalewem.

Kolejka na zamówienie

- Kolejka będzie jeździła. Jest ona odnowiona i z pewnością można się nią poruszać - zapewnia Ewelina Kędzierska z Lokalnej Organizacji Turystycznej. Wyjaśnia przy tym, że osoby, a najlepiej grupy zorganizowane, które chcą popatrzeć na świat z okien ciuchci muszą wcześniej zgłosić się do operatora i zarezerwować kurs. - Kolejka na razie nie będzie jeździła na długich trasach, ale z pewnością na trasie Przasnysz-Grudusk można ją będzie zobaczyć - mówi Ewelina Kędzierska.
Dla osób, które chcą przejechać się kolejką wąskotorową, podajemy telefon kontaktowy pod którym można umówić się na przejazd kolejką:
tel. 022-810-86-89 Ewelina Kędzierska.

Z historii kolejki

Kolej mławska ma rodowód wojenny. Jej trasę zaczęto wytyczać 7 lipca 1915 roku. Już następnego dnia wyspecjalizowane oddziały niemieckie zaczęły budować punkt przeładunkowy w Mławie. Jeszcze w lipcu drogą żelazną, ułożoną z przęseł patentowych szerokości 600 mm, można było dojechać do Przasnysza. W tym czasie front niemiecko-rosyjski przesunął się nieco na wschód. Wydano rozkaz wydłużenia trasy. Pod koniec sierpnia dotarła ona do Pasiek, przystanku na linii Wyszków-Ostrołęka. Ministerstwo Kolei Żelaznych przejęło wąskotorówkę 10 lipca 1920 r. Nieco później z inicjatywy powiatu ułożono tor z Ciechanowa do Gruduska. W Ciechanowie powstał punkt styczny z koleją wąskotorową. Tam też zbudowano parowozownię. Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych kolej mławska przejęła odcinki wąskiego toru należące do cukrowni "Krasiniec" i "Ciechanów". Wybudowano kilka nowych. Pociągi pasażerskie kursowały wówczas z Mławy do Zamościa Mazowieckiego oraz z Ciechanowa do Gruduska i Krasnego.
Dalsza historia potoczyła się według scenariusza znanego również na innych wąskotorówkach. Transport samochodowy okazał się konkurencją za silną dla ciuchci. Podróżni coraz chętniej zamieniali twarde ławki w pociągach PKP na wygodniejsze siedzenia w autobusach PKS, a dotychczasowi klienci rezygnowali z usług kolei. Stopniowo zaczęto zmniejszać liczbę pociągów pasażerskich, zawieszać przewóz i rozbierać poszczególne odcinki.
Źródło: Kolejki Wąskotorowe, PKP, 1999

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki