Ziarenka z Przasnysza

Starania ks. proboszcza Leona Litwińskiego, dzięki którym dzieci przasnyskiej dwójki mogły zaprezentować się w telewizji, trwały niemal rok. Przed nagraniem dzieci otrzymały zestaw pytań na temat Królestwa Bożego. - Przygotowywaliśmy się do programu około tygodnia - wspomina Anna Roman z II d gimnazjum - Szukaliśmy odpowiedzi na otrzymane pytania w Piśmie Świętym i katechizmie. Starszym chyba żadne pytania nie sprawiały trudności, a młodsi mieli problem z wyjaśnieniem, co to jest Królestwo Boże.
Odpowiedzi, znalezione przez dzieci, zostały przedyskutowane z siostrami Elwirą i Małgorzatą ze Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek Świętego Pawła z Krzyża.
- Wskazany temat był dość trudny, bo abstrakcyjny, a dzieci dopiero uczą się myślenia abstrakcyjnego - przyznaje siostra Elwira Olejniczak. - Ale to nie była ciężka praca, a raczej przygoda. Chodziło o to, by dzieci sięgnęły do swoich serc i na ich podstawie opowiedziały o królestwie niebieskim. Najbardziej spodobała mi się odpowiedź małej Ani, która odkryła, że na ziemi jest pielgrzymem do królestwa bożego.
Siostry postawiły na spontaniczność, a nie na regułki, uznając, że właśnie spontaniczność i otwartość jest największym atutem dzieci.
Gimnazjalistce Alicji Motyce z klasy II c najbardziej utkwił w pamięci moment wejścia do studia. - Miałam lekką tremę, bo razem z koleżanką, jako najstarsze w grupie, przedstawiałyśmy szkolę i klasy, więc się trochę denerwowałyśmy. A poza tym to był mój pierwszy kontakt z telewizją.
Tremy przybyło, gdy dzieci usłyszały od reżysera:- " bądźcie spontaniczne". Mimo nerwów, obyło się bez poprawek - wszystko poszło bardzo dobrze i szybko. Sprawne prowadzenie podobało się Kamilowi Kaczyńskiemu z klasy Va: - W studio byliśmy niecałą godzinę. Siostra rzucała piłeczki, a my odpowiadaliśmy na zadane pytania.
O trudności pytania świadczyły kolory piłeczek - najłatwiejsze były zielone, najtrudniejsze - czarne.
- Żadne pytania nam nie sprawiały trudności bo byliśmy świetnie przygotowani - opowiada Monika Markowska z VI b, która złapała czarna piłeczkę i odpowiadała na pytanie co to jest królestwo niebieskie. Nam też to wyjaśniła: - Jest panowaniem pana Boga na ziemi i w niebie, i każdy do niego może należeć po chrzcie świętym.
Animuszu, w czasie występu, dzieci dodawały sobie okrzykiem: "Przasnysz się raduje, bowiem w Ziarnie występuje".