Droga Agato!
Jestem mężczyzną dobrze po trzydziestce, czyli jeszcze nie starym ale już nie nastolatkiem. Mam dobrą pracę, jestem inteligentny, czuły, opiekuńczy, mam poczucie humoru i niezłe auto, krótko mówiąc - w moim przekonaniu są to dobre podstawy, aby uczynić kobietę szczęśliwą. Niestety, wśród moich rozlicznych zalet, nie ma tego co kobiety podnieca chyba najbardziej - nienagannej figury...Pewnie trochę szkoda, że nie wyglądam już jak wtedy, kiedy miałem lat 19 i byłem smukły jak chart ze schroniska - jednak od tamtego czasu zmieniłem się nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie i jestem zwyczajnie dojrzałym mężczyzną, a nie napędzanym hormonami smarkaczem.
I wszystko było by w porządku, gdyby nie pewien mały problem...Od pół roku spotykam się ze sporo ode mnie młodszą, piękną i mądrą kobietą . Niedługo jedziemy na wymarzony urlop nad ciepłe morze, gdzie będziemy pławić się w luksusie słodkiego nieróbstwa, zwiedzać, kochać się i leżeć na plaży...No właśnie! Leżeć na plaży! No jak ja mam paradować w moich kąpielówkach w rozmiarze XL obok tej dziewczyny, kiedy tam będzie mnóstwo śliniących się na jej widok młodych samców?
Już myślałem nawet o tym żeby zamiast do Grecji pojechać raczej na Grenlandię ale moja kobieta nie chce o tym słyszeć. I co ja mam teraz zrobić? Drakońska dieta odpada, bo ze stresu chce mi się jeść właściwie non stop a na bieganie na siłownie chyba już trochę za późno..
Jarek
Drogi Czytelniku!
Plaża w kurorcie może być rzeczywiście miejscem gdzie trudno znaleźć dobry punkt zaczepienia dla oczu. Nie wypada bowiem zwłaszcza w towarzystwie damy, ścigać wzrokiem zgrabnie rozebranych pań, ani z zawiścią obserwować muskularnych ratowników.
Nie wpadaj jednak w panikę i nie marnuj cennego czasu na szukanie problemów tam gdzie ich najprawdopodobniej nie ma. Statystyki dowodzą, że 72% mężczyzn ma kompleksy kiedy widzi dobrze zbudowanego mężczyznę na okładce magazynu - jesteś więc bez względu na obiektywne gabaryty w większości. Nie ma więc powodu abyś czuł się z tym wyjątkowo niedobrze.
Jeśli zaś myślisz, że kobiety podnieca najbardziej widok cudownie wyrzeźbionego męskiego torsu, jesteś w błędzie, większość pań deklaruje bowiem, że bardziej od wyglądu liczy się dla nich dotyk i emocje. Zamiast więc wciągać brzuch albo zasłaniać partnerce gazetą widok na grających w siatkówkę plażową młodzieńców, skup się na tym co jak sam słusznie zauważasz, jest Twoim największym atutem. Poświęcaj swojej Dziewczynie uwagę, spraw by czuła się piękna i pożądana i rozśmieszaj ją. Prawdopodobnie właśnie tego oczekuje, a do Twojego wyglądu przez pół roku zdążyła się już przyzwyczaić. Jeśli będziecie razem dobrze się bawić, nie zaś oboje frustrować kompleksami dotyczącymi wyglądu - a zaręczam Ci, że nawet najpiękniejsza kobieta potrafi dostrzec u siebie mankamenty - wasze wakacje będą naprawdę niezapomniane. Pozdrawiam
Agata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?