MKTG SR - pasek na kartach artykułów

40 gmin na 40-lecie Tygodnika Ostrołęckiego. Gmina Kadzidło: Stolica kultury kurpiowskiej

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
Bogactwem tej ziemi zawsze była kultura, która zrodziła się z otwartości na innych - przekonuje wójt gminy Kadzidło Dariusz Łukaszewski. I swoje przekonania w swoisty sposób realizuje, ściągając do Kadzidła wiele niezwykłych osób.

Kadzidło to jedna z największych gmin, mało kto o tym wie, na terenie województwa mazowieckiego, też jedna z najbardziej ludnych. To trzecia co do wielkości gmina na Mazowszu - mówi wójt Dariusz Łukaszewski.

Kadzidło jest gminą typowo rolniczą. Jest jednak coś, co wyróżnia ją nie tylko z gmin kurpiowskich, ale szerzej. Coś, o czym nikt nie opowiada z taką pasją i swadą, jak właśnie wójt Łukaszewski.

- Znaczna część mieszkańców tej gminy to są rzeczywiście ludzie stąd, ten etos kurpiowski w naszej gminie nie jest etosem wymyślonym. Ciągle jeszcze w rozmowach, czasami żartobliwych, mówimy o pniokach, krzokach i ptokach (tak określani są rodowici Kurpie, osiadli jakiś czas temu i przyjezdni - przyp. red.). Oczywiście jest to pewna mitologia, bo przemieszanie ludności jest ogromne, sam jestem tego przykładem, natomiast rzeczywiście w tej warstwie najgłębszej etos kurpiowski istnieje i bywam często świadkiem rozmów ludzi starszych, którzy się przekomarzają czy mieszkają tutaj 150 lat czy 200 lat, rodzinnie oczywiście - mówi wójt Kadzidła.

- Bardzo duża część tej populacji ma ostrą świadomość kurpiowską, świadomość nie negatywną broń Boże. Jest to społeczność bardzo otwarta, bardzo chciwa wrażeń, bardzo przyjazna, bardzo gotowa na przyjmowanie gości - podkreśla Dariusz Łukaszewski.

Który - co powtarza na każdym kroku - jest zakochany w kulturze kurpiowskiej.

- To jest największe bogactwo tej gminy. Oczywiście nie zapominamy o rzeczach bardziej przyziemnych i tu też mamy się czym pochwalić, bo rozwój naszej gminy jest bardzo dynamiczny. W ostatnich 15-17 latach zbudowaliśmy ze 150 kilometrów wodociągów, zbudowaliśmy kilkadziesiąt kilometrów sieci kanalizacyjnej, zbudowaliśmy, razem z powiatem, pewnie kilkaset kilometrów dróg asfaltowych, to jest w ogóle nie do wyobrażenia. Ale zawsze powtarzamy sobie, kiedy próbujemy wymyślać jakieś strategie rozwoju i próbujemy mówić o tym na co mamy zwracać szczególną uwagę, to jest to oczywiście kultura kurpiowska - podkreśla wójt. - 80 procent twórców z Puszczy Zielonej dziś żyje i tworzy w tej gminie. To są ludzie, którzy reprezentują bardzo wiele dziedzin. Od doskonale utrzymywanej wycinanki, po świetnie zachowaną koronkę, haft, taniec, śpiew, kulinaria kurpiowskie. Ciągle jeszcze są kurpiowscy rzeźbiarze, ciągle są jeszcze ludzie, którzy zajmują się wyplataniem koszyków. Bogactwo kulturowe tej ziemi jest niebywałe. Często powtarzam w rozmowach z ludźmi z zewnątrz, że Kurpie mieli szczęście i dosyć takiego solidnego pecha. Szczęście polegało na tym, że byli wybitnie uzdolnieni.

Kiedy nagrywamy film, kiedy przyjeżdżają dziennikarze, kiedy udzielamy wywiadów, zawsze pytamy sami siebie z pewnym zdziwieniem: Jak to jest możliwe, że ta eksplozja kultury kurpiowskiej na ziemi tak bardzo biednej lat temu sto, sto pięćdziesiąt był w ogóle możliwa? Ja mam swoją osobistą teorię, że jest to efekt gigantycznego przemieszania genów, o czym też zbyt rzadko się mówi, a dzisiaj już wiemy z opracowań naukowych, że jest to ziemia gdzie genotyp mieszkańców jest bardzo skomplikowany, włącznie z takimi perełkami jak na przykład genotyp jaćwieski czy bałtycki. Dlatego, że właśnie czy to Prusowie, czy Jaćwingowie rozbijani w historii, chronili się właśnie w tej puszczy

- mówi wójt Łukaszewski.

I w wyjątkowy sposób kultywuje tę tradycję „przyjmowania ludzi z zewnątrz”. Dziś nie są to uchodźcy, ludzie wyjęci spod prawa, czy życiowi rozbitkowie, jacy przed wiekami szukali schronienia w puszczy. Dziś to ludzie kultury, twórcy, intelektualiści, których wójt - często dzięki osobistym kontaktom - zaprasza do Kadzidła i zaraża pasją do Kurpi, która czasem owocuje życzliwym zainteresowaniem, a czasem wręcz miłością.

- Od kilkunastu lat nadajemy tytuły honorowego obywatela gminy Kadzidło i są to znakomite nazwiska ludzi z całej Polski, także z zagranicy. Czasami postacie łatwo odróżnialne jak na przykład Muniek Staszczyk lider rockowego zespołu T. Love; czasami postacie dramatyczne jak Andrzej Poczobut, który dzisiaj siedzi w łukaszenkowskim więzieniu; czasami postacie tak krystaliczne jak Zofia Pilecka, która do dziś szuka ojca. Udało nam się wokół gminy Kadzidło i wokół samego Kadzidła zgromadzić czy zbliżyć wiele znakomitych osób - nie kryje satysfakcji wójt Dariusz Łukaszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki